czwartek, 27 września 2012

Metkoszał

Jako że poprzednia zabawka w 100% się sprawdziła i Eee uwielbia się nią bawić powstały kolejne kolorowe Metkotulanki.

Nie wiem co jest w tych tasiemkach, ale są urocze - potrafią zająć dziecko i skupić jego uwagę lepiej niż grająco-brzęczące zabawki. Oprócz tego zabawki z metkami są ładne i kolorowe. Ich zaletą jest także stymulacja zdolności motorycznych malucha - dzięki dotykaniu tasiemek dziecko łatwo uczy się chwytać precyzyjnie małe przedmioty.






Uwielbiamy je, dlatego mam już pomysły na kolejne zabawki.


poniedziałek, 24 września 2012

Metka do gryzienia

Chyba wszystkie małe urwisy na pewnym etapie swojego rozwoju przechodzą fascynację wszelkiego rodzaju metkami i tasiemkami. U nas ta fascynacja rozpoczęła się od czerwonej metki na brązowej poduszce i szybko przeniosła się na każde wystające coś ;)

Tak oto powstała pierwsza metkotulanka.





Jak to się zaczęło?


Potrzeba matką wynalazków ;)
Moje małe Eee (najczęstszy dźwięk jakiego używa moje 9 miesięczne dziecko) lubi bawić się wszelkiego rodzaju metkami. Wynajduje je wszędzie - na na ubraniach, poduszkach i pluszakach, dlatego postanowiłam uszyć mu jego własną METKOWĄ ZABAWKĘ.
Mama użyczyła mi maszyny, zakupiłam nici i poszłooo.

Od kilku dni wieczorami słuchać u mnie stukot maszyny, ehh fajnie tak stukać, kiedy wszyscy śpią.

Pasja do robótek ręcznych była u mnie od zawsze. Wcześniej próbowałam swoich sił w robieniu kolczyków, decoupage i filcowaniu. Powstało sporo rzeczy, które  przeznaczone były głównie na prezenty i teraz cieszą swoich nowych właścicieli. Myślę, że z szyciem będzie podobnie. Bardzo lubię kiedy inni cieszą się z tego co udało mi się zrobić, dlatego chętnie będę się dzielić tym co wyprodukuję.

Tak więc zaczynam swoją szyciową przygodę ;)