Od stycznia w naszym domu mężczyźni mają przewagę liczebną, dlatego postanowiłam uszyć sobie koleżankę-lokatorkę. Dzięki niej w naszym domu panuje harmonia i wyrównana została męskość
i kobiecość.
Przedstawiam Zytę, która zamieszkała w naszym salonie.
Chyba dobrze się tu czuje, bo wygląda na zadowoloną.
i kobiecość.
Przedstawiam Zytę, która zamieszkała w naszym salonie.
Chyba dobrze się tu czuje, bo wygląda na zadowoloną.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz