Staśko jesiennie ubrany. Ciepłe spodnie i czakpa co by Staśkowe uszy za bardzo nie zmarzły jesienną porą.
Staśkowe spodeny uszyte są z materiału jaki odziedziczyliśmy po Marysieńce. Ostało się go jeszcze trochę i być może uszyję też podobne spodeny w wersji XXL(w stosunk do spodenek Staśkowych) dla Igutka.
Puki co Stach nie zadomowił się u nas długo, bo ledwo się uszył już poszedł w świat do pewnego małego chłopca. Na szczęście udało mi się cyknąć kilka fotek i Stach w celach dokumentacji.
Super cudne jejku chce takiego :*
OdpowiedzUsuńhttp://kasiulekkochany.blogspot.com/ zapraszam do siebie :)